Menu 1879-1929 Lata 20-40 XX wieku Lata 50–80 XX wieku |
Komunikacja miejska w 1976 roku* * * Historia powstawania trasy szybkiego tramwajuOd początku XX wieku trwały prace przy budowie trasy tramwajowej na odcinku most Długi do końcówki tramwaju linii 1 przy lotnisku w Dąbiu i dalej do Zdrojów, Klęskowa, Dąbia, Podjuch. Zwięczeniem tych planów była budowa linii szybkiego tramwaju po śladzie istniejącej już trasy. Budowa miałby ułatwić podróżowanie pasażerom komunikacji miejskiej z Prawobrzeża na Lewobrzeże i na odwrót. * * * Komunikat WPKMZ dniem 29 grudnia ulegają zmianie trasy niżej wymienionych nocnych linii tramwajowych: „ 2 N" kursować będzie w relacji od Dworca Niebuszewo — ul. Kołłątaja — Wyzwolenia — Brama Portowa — ul. Wielka — Dworzec Główny, zaś „4 N" — w relacji z Pomorzan — ul. Powstańców Wielkopolskich — al. Piastów — al. M. Buczka — al. Wyzwolenia — Kołłątaja — Dworzec Niebuszewo. * * * Komunikacyjny korek nadal nie rozładowanyPo licznych, nie zawsze udanych korektach komunikacji miejskiej Szczecina, postanowiliśmy sprawdzić, jak funkcjonuje nowa sieć połączeń tramwajowych i autobusowych. Więcej tutaj * * * Tramwaje w innym układzieOstatnie zmiany w komunikacji miejskiej wywołały wśród mieszkańców Szczecina burzliwe dyskusje i dużo niezadowolenia. Najwięcej pretensji zgłaszano do linii 3, 4 i 11. Wobec tego dyrekcja WPKM, wspólnie z władzami miasta, jeszcze raz przedyskutowała uwagi pasażerów i zarządziła pewne zmiany. Więcej tutaj * * * "101" na cenzurowanymNa temat kursowania autobusów linii "101" pisaliśmy niejednokrotnie podając konkretne przykłady łamania rozkładu jazdy. * * * Usprawnienie komunikacji miejskiej
* * * WPKM proponuje - ja będziemy jeździć do pracy?W naszym redakcyjnym cyklu „Co o tym sądzisz?" zasięgnęliśmy ostatnio opinii Czytelników o komunikacji miejskiej, Problem to nienowy, lecz dojrzał już do tego, by wreszcie rozwiązać go ostatecznie. Stwierdzamy, że żadna dotąd z ostatnich akcji „Kuriera Szczecińskiego" nie spotkała się z tak żywym odzewem społecznym. Otrzymaliśmy w tej sprawie wiele listów, przeprowadziliśmy kilkaset rozmów telefonicznych. Szczecinianie nie tylko domagali się zdecydowanej poprawy obecnej sytuacji, ale także sami wskazywali konkretne sposoby zaradzenia złu. Więcej tutaj * * * Polski autobus miejski - "narodziny" PR-110W październiku br. na torze prób Jelczańskich Zakładów Samochodowych pojawił się nowy seryjny pojazd — „duży" autobus miejski, oznaczony symbolem „PR-110". Jest to ważne dla nas — szczególnie mieszkańców miast — wydarzenie. Wielkoseryjna produkcja nowoczesnych miejskich autobusów dobrze zapowiedziana została serią już blisko 1000 autobusów „PR-100", wytwarzanych przez zakłady „Jelcz" w kooperacji z francuską firmą „Berliet". Ale od trzech lat „my" — pasażerowie, a także „oni" — załoga „Jelcza" czekaliśmy na inny polski autobus. Właśnie na ten oznaczony symbolem JPR-110". Więcej tutaj * * * Bilety ważne w całym kraju - zasada z wyjątkiemW komunikacji miejskiej wprowadzono istotne novum. Od 1 bm. we wszystkich miastach (z wyjątkiem Warszawy) obowiązują te same bilety tramwajowe i autobusowe. Tak wiec bilet kupiony w Szczecinie można obecnie wykorzystać np. w Poznaniu, Krakowie, Łodzi — słowem wszędzie tam gdzie kursują środki komunikacji miejskiej. Innowację powitają z zadowoleniem przede wszystkim osoby często jeżdżące służbowo po kraju. Szkoda tylko, że jest to reguła z wyjątkiem. Z nieznanych nam powodów nowa zasada nie obowiązuje w Warszawie. Stolico, popraw się! * * * Komunikat WPKMW związku z minimalnym wykorzystaniem linii autobusowej w relacji Krzekowo — Ogrody Działkowe (Łukasińskiego) zostanie ona zawieszona z dniem 31 października 1976 roku. * * * Komunikacja w dniach 31 października - 1 listopadaW niedzielę, 31 października, tramwaje i autobusy wszystkich linii będą kursowały według świątecznego rozkładu jazdy. Natomiast na trasie Wielka — Gumieńce zostaną wprowadzone dodatkowe wozy tramwajowe, z częstotliwością kursowania co 3—4 minuty (od godz.9). Na trasie Stocznia Remontowa — Karola Miarki kursować będą od godz. 9 dodatkowe autobusy — co 10 minut. * * * Aleja Wyzwolenia wczoraj i dziś
* * * Bez rozkładu jazdy...Komunikacja miejska ciągle jest tematem bardzo aktualnym i jak bumerang powraca na łamy naszej gazety. Niedostatek taboru, brak części zamiennych, niewystarczająca liczba kierowców i motorniczych powodują, że nadał jeździmy do pracy w warunkach dalekich od dobrych. W krytycznej sytuacji, określonej tymi właśnie czynnikami, niepokojąco wygląda fakt rozluźnienia dyscypliny ruchu na liniach komunikacyjnych. * * * Rozbudowa zajezdni Pogodno
* * * Poprawa ale jakim kosztem?Komunikacja to jeden z newralgicznych problemów dużych miast. Kłopotów z nią związanych prawie 400-tysięczny Szczecin ma aż nadto. A tajemnicą poliszynela jest, że dobra i sprawna komunikacja stanowi jeden z istotniejszych atrybutów miasta, dający o sobie znać w codziennym życiu kilkuset tysięcznej aglomeracji. Ponadto chyba żadna z dziedzin miejskiej gospodarki nie jest tak ciągle na cenzurowanym jak właśnie komunikacja. Skargi pasażerów na niepunktualność pojazdów, niesprawny tabor, opryskliwość obsługi piętrzą się piramidalnie. Więcej tutaj
* * * Tanie przejścia podziemneCzy Szczecin doczeka się podziemnych przejść? Sprawa wydawała się być przesądzona negatywnie. Przemawiały za tym racjonalne i ważne względy gospodarcze: potrzeba oszczędności materiałów budowlanych, niedobór potencjału wykonawczego przedsiębiorstw budowlanych oraz fakt, że koszt metra kwadratowego takiej konstrukcji był bardzo wysoki: od 18 do 20 tys. złotych. Więcej tutaj * * * Spłaszczenie szczytu w komunikacji miejskiej
|
|
* * *
W ciągu ostatnich miesięcy nieprawdopodobnie wzrosła liczba osób jeżdżących „na gapę". Wykorzystując tłok w tramwajach i autobusach, wielu szczecinian nie kasuje biletów. Uważa się powszechnie, że w takim ścisku łatwo uniknąć kontroli.
Z prowizorycznych obliczeń WPKM wynika, że około 40 proc. szczecinian korzystających z komunikacji miejskiej nie płaci za przejazd. Wielu osobom rzeczywiście udaje się uniknąć spotkania z kontrolerem, ale i tak w pierwszym półroczu do kasy przedsiębiorstwa wpłynęło ponad 1,6 min zł z tytułu opłat za jazdę bez biletu. Tylko w maju br. to wykroczenie popełniło 7 tysięcy osób.
Statystyki jednak nie mówią, ile osób jedzie „na gapę" z konieczności. Na pewno jest ich wiele. W godzinach szczytu, kiedy to autobus przypomina puszkę z sardynkami, naprawdę trudno mówić o skasowaniu biletu. W dodatku „Kraka" są tak skonstruowane, że włożenie doń cieniutkiego papierka wymaga sporej zręczności. Zdarzają się też sytuacje, że kioski są już pozamykane i nie ma gdzie kupić biletu. Oczywiście przepis jest przepisem i w jego świetle „gapowicza" nic nie usprawiedliwia.
Trzeba jednak przyznać, że dyrekcja WPKM nie podchodzi do tego problemu tak jednostronnie.Zaniepokojona nagminnym zjawiskiem zwiększa oczywiście kontrole, ale też myśli w jaki sposób ułatwić pasażerom życie. Dużym udogodnieniem są tzw. sieciówki czyli bilety o nieograniczonej liczbie przejazdów, których nie trzeba kasować. Mają one jednak istotny mankament: obowiązują tylko na pewnych odcinkach linii tramwajowych i autobusowych — między miejscem zamieszkania a zakładem pracy. A na przykład w Warszawie za 100 zł można kupić sieciówkę na wszystkie linie autobusowe i tramwajowe. Od lutego br. takie bilety są również w Poznaniu.
Dyrekcja WPKM uważa, że wprowadzenie biletów na całą sieć komunikacyjną poważnie wpłynęłoby na zmniejszenie się liczby „gapowiczów". Zaproponowano więc wprowadzanie sieciówek dwojakiego rodzaju. Jedne — ważne na wszystkie linie w obrębie miasta, drugie (trochę droższe) uprawniające dodatkowo do przejazdów na trasach z opłatami strefowymi oraz w Stargardzie i Świnoujściu.
Zalety takich biletów są oczywiste. Po pierwsze — wygoda dla pasażerów, bowiem nie trzeba ich kasować, nie trzeba niczym się martwić wsiadając do jakiegokolwiek tramwaju czy autobusu, po drugie — oszczędza się wiele ton papieru przeznaczonego na druk biletów jednorazowych, po trzecie wreszcie — mniej będzie kłopotów z „Krakami", które się ciągle psują (w dodatku wyeksploatowanych urządzeń nie można wymienić na nowe, bo ich nie ma).
Dyrekcja WPKM już czterokrotnie występowała do Zjednoczenia Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej jako swej jednostki nadrzędnej w sprawie wprowadzenia nowego rodzaju sieciówek. Jak na razie — bez rezultatu.
Opracowanie: "jas" "Kurier Szczeciński (184)", 17 sierpnia 1976 roku
* * *
Zaawansowanie robót przy przebudowie al. Wyzwolenia nie skłania jeszcze do wszczynania alarmu. Jednakże tempo prac jest słabsze niż przewidywano. Przyczyna - mała liczba pracowników. Gdy załoga KPRI obiecywała skrócenie wyznaczonego terminu przebudowy opierała się na obietnicach wzmocnienia jej dodatkowymi brygadami. Więcej tutaj
* * *
Tabor Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej powiększył się ostatnio o 14 nowych autobusów „Autosan". Sześć z nich pozostało w Szczecinie, natomiast po cztery otrzymały Stargard i Świnoujście.
Trzeba jednak powiedzieć wyraźnie, że dostawa (niewielka zresztą, jak na nasze potrzeby) nowych autobusów nie spowoduje poprawy sytuacji w komunikacji miejskiej. „Autosany" zajmują miejsce wyeksploatowanych „Jelczy", lecz nie są w stanie ich zastąpić. Autobusy te są delikatniejsze i zabierają mniej pasażerów, nadają się zatem bardziej do obsługi komunikacji w miastach właśnie wielkości Stargardu. By uchronić „Autosany" przed zbyt szybkim zdewastowaniem, skierowano je przede wszystkim na te linie, na których ruch pasażerski jest mniejszy.
Opinię na temat nowego autobusu poprosiliśmy jednego z kierowców WPKM, Mariana Kulikowskiego: — jeździ się bardzo dobrze. Autobus jest wygodny i jak do tej pory pasażerowie mówili o nim pozytywnie. Ma niezły silnik „Leylanda", znajdujący się z tyłu, dzięki czemu hałas w czasie jazdy nie daje się tak we znaki. Są jednak kłopoty z hamulcami. Musiałem już raz zjechać z trasy, bowiem zablokowały się przednie hamulce.
Jak się okazało, nie była to jedyna awaria. Nowe autobusy sprawiają sporo kłopotu pracownikom warsztatów WPKM. Niemal każdego dnia z przyczyn technicznych pozostają w bazie 2—3 „Autosany". To zbyt duży procent!
Opracowanie: "jas" "Kurier Szczeciński (173)", 3 sierpnia 1976 roku
* * *
W 1976 roku opracowano "Studium koncepcyjne szybkiej kolei miejskiej w Szczecinie". Koncepcja ta wysunięta przez Politechnikę Szczecińską - Instytut Architektury i Planowania Przestrzennego potwierdzała słuszność tego rozwiązania komunikacji dla naszego miasta. Wprowadzenie Szybkiej Kolei Miejskiej miało na celu skrócenie czasu przejazdu z Osiedla Słonecznego do Zakładów Chemicznych Police z 90 minut do 50 minut. Zakładano również powiązanie tej trasy z istniejącymi i projektowanymi trasami tramwajowymi i autobusowymi. Jak widać minęło 32 lata a szybkiego tramwaju nie ma, jedynie co zostało wykonane to wiadukt - most tramwajowy przy budowie zespołów wiaduktów i mostów Pionierów.
* * *
* * *
Decyzją wojewody szczecińskiego z dniem 1 stycznia 1976 roku przdsiębiorstwo zostało przekształcone w "Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej". Od tego czasu, poza obszarem miasta Szczecina, świadczyło usługi przewozowe również na terenie Stargardu Szczecińskiego, Świnoujścia, Międzyzdrojów, Polic i Gryfina oraz w przyległych gminach.
* * *
Ostatni wagon tramwajowy "Herbrand" w Szczecinie. Wagon ten został przebudowany w 1931 roku (miał numer boczny 30). W Szczecinie nadano mu numer rzymską XIV. Pojazd jeździł jako "nauka jazdy" przed jak i po II wojnie. Jeździł do 1976 roku. Prezentacja zdjęcia dzięki uprzejmości S.T.M.K.M Szczecin.
* * *
Referentkę używano jako pieczęć. Odciskano ją w plastelinie. Klucze od pomieszczeń wkładano do parcianych worków, zawiązywano sznurkiem, a sznurek umieszczano w plastelinie znajdującym się kapslu. Później worek z kluczmi oddawano na portierni. Również referentka służyła do zabezpieczania strategicznych pomieszczeń znajdujących się na terenie działania Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Szczecinie.
* * *
Lata 90 XX wieku
Wiek XXI
Linki
Copyright © Janusz Światowy, 2002 |