Menu


1879-1929


Lata 20-40 XX wieku


Lata 50–80 XX wieku


Remont torowisk na Wyzwolenia

* * *

Tramwaje wcześniej ruszyły al. Wyzwolenia

Wszystko wskazuje na to, że sytuacja w komunikacji tramwajowej powoli będzie się stabilizowała. Wczoraj wprowadzono kolejne i jak na razie ostatnie zmiany. Tym razem są one wynikiem modernizacji śródmiejskiej arterii. Właśnie ze względu na te roboty "czwórka" na okres trzech miesięcy została skierowana do Dworca Niebuszewo, zaś "dziewiątka" omija pl. Hołdu Pruskiego. Natomiast tramwaje linii nr 2 i 3 już na stałe jeżdżą nowym torowiskiem na al. Wyzwolenia. Więcej tutaj

Opracowanie: "Kurier Szczeciński" (287)", 21 grudnia 1976 roku

* * *

Koncentracja robót przy placu Żołnierza

W miniony piątek zniknął z al. Wyzwolenia (spod sklepu ("Mozaika"), barakowóz KPB1 będący „biurem" kierownictwa budowy prowadzonej na tym ciągu komunikacyjnym. W rejonie skrzyżowania zakończono bowiem prawie wszystkie roboty.a siedzibę kierownictwa przeniesiono na" pl. Żołnierza gdzie aktualnie jest największa koncentracja prac.

foto: S. Cieślak, Głos Szczeciński nr 250 z dnia 2 listopada 1976, Przebudowa jezdni al. Wyzwolenia. B. Tolarek ładowarką przewozi kostki trylinki
foto: S. Cieślak
Głos Szczeciński
Przy rondzie u zbiegu al. Wyzwolenia i al. M. Buczka pozostały do wykonania prace wykończeniowe. Przede wszystkim nie jest jeszcze gotów cały chodnik w pobliżu przystanków linii „2" i „3". Pasażerowie mają więc trudności z dojściem do przystanków. Ale już wkrótce sytuacja ta zmieni się na lepsze.

Pod płytki chodnikowe w tym miejscu usypać musimy podkład grubości około metra. Aby zaoszczędzić piasku, który jest cennym materiałem, przeniesiemy w to miejsce ziemię z wykopu robionego pod jezdnię na al, Wyzwolenia. Chwilowo nie możemy tego wykonywać. Nastąpiła awaria ładowarki Naprawę przedłuża brak łożysk. Gdy tylko sprzęt będzie sprawny — natychmiast przystąpimy do wykonywania chodników przy przystankach. Sądzę, że nastawi to już w bieżącym tygodniu — wyjaśnia kierownik budowy Andrzej Goździk.

Co jeszcze dzieje się w rejonie skrzyżowania? WPKM ustawia 12- metrowe słupy oświetleniowe, a brygada torowców przygotowuje teren pod 40-metrowy odcinek torów, który połączy stare i nowe szyny przy al. Wyzwolenia (przed ul. J. Malczewskiego). Obecnie zrywana jest tu kostka brukowa z jezdni i jeszcze w tym tygodniu jedno pasmo toru mą być gotowe.

Drogowcy wykonali już chodnik na odcinku od sklepu sportowego do ul. Mazowieckiej i posuwają się z robotami w stronę ul. Małopolskiej. Aż do pl. Żołnierza gotowy jest wykop pod jezdnię, trzeba tylko wywieść nadmiar ziemi. Na części tego odcinka ustawiono już także krawężniki.

Robotami najpilniejszymi w tej chwili są, prace drogowe, głównie ułożenie płyt chodnikowych. Trzeba się z tym uporać do czasu mrozów i opadów śniegu, bo płytki układane w takich warunkach zaczęłyby wiosną „siadać".

Torowcy i całe kierownictwo budowy, z niecierpliwością oczekują na przybycie ekipy Poznańskiego Przedsiębiorstwo Robót Telekomunikacyjnych, która przełożyć ma kable w dwóch miejscach przy pl. Żołnierza. Dopóki nie zostanie to wykonane, w okolicy tej nie można układać toru. Gdyby nie ta przeszkoda - już tor byłby gotowy. Niestety, w dwóch miejscach trzeba było zostawić przerwy. Ale jak już podawaliśmy — obiecano PPRT niezbędne kable w listopadzie br. Oby ten termin został, dotrzymany, bowiem od niego zależy utrzymanie dobrego do tej pory tempa modernizacji al. Wyzwolenia.

Opracowanie: "zdan", Głos Szczeciński (250)", 2 listopada 1976 roku

* * *

Jak dotąd wyprzedzenia

Modernizacja al. Wyzwolenia nadal przebiega zgodnie z harmonogramem mimo, iż od czasu do czasu zatracana jest rytmika robót drogowych. Powodowane jest to brakiem systematyczności w dostawach płytek chodnikowych. Mimo owych perturbacji, zatrudnieni tu pracownicy KPRI rodzą sobie niezłe.
foto: S. Cieślak, Głos Szczeciński nr 244 z dnia 26 października 1976, Od lewej: Kazimierz Ostrowski i Andrz\ej Jawrucki przy skręcaniu poprzeczek na torze przy pl. Żołnierza. Brygada Jana Romanowskiego wykonuje fundament pod słup oświetleniowy. Stefan Obrębski, Czesław Klimczak i Roman Saml układają kostkę brukowa na jezdni al. Wyzwolenia.
foto: S. Cieślak
Głos Szczeciński
Dobiega końca układanie chodnika wzdłuż ciągu handlowego, od sklepu z artykułami sportowymi do „Merino". Niebawem też, na tymże odcinku jezdni ułożona zostanie kostka brukowa I za około 10 dni samochody jadące od strony Niebuszewa kursować będą mogły al. Wyzwolenia do ul. Mazowieckiej i tędy w stronę pl. Lotników. Po udostępnieniu dla ruchu tego odcinka, zamknięty zostanie przelot po prawej stronie pl. Żołnierza, gdzie brygady torowców rozpoczną łączenie dwóch nowych odcinków szyn. Dokładną trasą objazdów podamy w kolejnej publikacji dotyczącej przebudowy al. Wyzwolenia.

Rozpoczęto już wykonywanie fundamentów pod słupy oświetleniowe. Dziesięć tego typu podstaw zrobiono. WPKM dysponuje już masztami oświetleniowymi, jednakie nadal brak jest słupów.
W dobrym tempie przebiegają też roboty torowe przy pl. Żołnierza. Byłoby ono jeszcze bardziej zadowalające, gdyby zniknęła stąd „ przeszkoda" w postaci studzienki z kablami telekomunikacyjnymi. Są jednak szanse, iż niebawem zastanie ona zlikwidowana. A wtedy, w ciągu 4 dni, na miejscu tym położone zostaną tory tramwajowe.

Dla przypomnienia podamy, II termin zakończenia modernizacji al. Wyzwolenia wyznaczono załodze KPRi na koniec marca 1978 r. Sami zaś pracownicy, z własne] inicjatywy, skrócili sobie ten termin do lipca przyszłego roku. Jak na razie — wszystko wskazuje na to, iż z zobowiązania tego wywiążą się. Co za tym przemawia. Ot, choćby to, że węzeł przy skrzyżowaniu al. Wyzwolenia z al. M. Buczka mieli oddać do użytku w marcu 1977 r., a przekazali go do eksploatacji już przed kilkunastoma dniami. Szkoda jednak, iż terenu tego w dostatecznym stopniu nie uporządkowano: tu się wala kilka kostek brukowych, tam kawałek szyny, a jeszcze gdzie indziej — uszkodzone płytki chodnikowe itp. Sprawia to bardzo niechlujne wrażenie.

Opracowanie: "zdan", Głos Szczeciński (244)", 26 października 1976 roku

* * *

Nowe skrzyżowanie już czynne

Załoga Komunalnego Przedsiębiorstwa Robót Inżynieryjnych dotrzymała słowa. W minioną sobotę, a więc znacznie wcześniej niż to pierwotnie zaplanowano, przekazane zostało do użytku nowe skrzyżowanie al. Wyzwolenia z al. Mariana Buczka. Zamknięto w ten sposób kolejny etap modernizacji śródmiejskiej arterii.

foto: Z. Jodkowski, Głos Szczeciński nr 237 z dnia 20 października 1976, Oto nowe skrzyżowanie al.Wyzwolenia i al. Mariana Buczka widziane z góry. Tu asfalt układało KAPRI, stosując metodę bardzo archaiczną(łopata i walec). W efekcie nawierzchnia jest nierówna. Jakością robót bitumicznych wykonywanych przez KAPRI zajmiemy się oddzielnie.
foto: Z. Jodkowski
Głos Szczeciński
Niewiele jednak brakowało, by trzeba było przesuwać ten moment. SPISiE do ostatniej chwili zwlekało z zainstalowaniem nowych znaków drogowych. Na szczęście skończyło się tylko na kilkugodzinnym opóźnieniu i w sobotnie popołudnie kierowcy mogli jeździć — jeszcze niezbyt pewnie — nowym skrzyżowaniem niemal we wszystkich kierunkach. Piszemy: nie we wszystkich kierunkach, bowiem nadal nieczynna jest znajdująca się w trakcie przebudowy prawa (patrząc w kierunku Bramy Portowej) jezdnia al. Wyzwolenia. Tu brygady KPRI rozpoczęły przebrukowywanie nawierzchni, co jednak jeszcze potrwa. Jednocześnie kończy się układanie chodnika na odcinku między al. Mariana Buczka i ul. Mazowiecką.

Przede wszystkim zajmiemy się robotami torowymi. Chcemy jak najszybciej ułożyć nowe szyny i rozjazdy, by tramwaje „2" i ,,3" mogły jeździć prosto, bez korzystania z uciążliwego i komplikującego ruch objazdu przez pl. Hołdu Pruskiego. W listopadzie powinniśmy, wreszcie otrzymać brakujące kable telekomunikacyjne i wówczas zajmiemy się modernizacją układu drogowego pl. Żołnierza — powiedział "kierownik budowy Andrzej Goździk.

Na nowym skrzyżowaniu al. Wyzwolenia i al. Mariana Buczka obowiązuje organizacja ruchu typowa dla ronda. Pierwszeństwo mają pojazdy znajdujące się na placu. Przy okazji chcemy zwrócić uwagę kierowcom, że nocą skrzyżowanie nie jest oświetlone i należy zachować tam maksimum ostrożności. Nie świecą się jeszcze także znaki drogowe.

Opracowanie: "jas", Kurier Szczeciński (235)", 18 października 1976 roku

* * *

Od soboty jeździmy rondem

Różnego rodzaju przykre niespodzianki, które od początku modernizacji al. Wyzwolenia towarzyszą ekipie robót gazowych i instalacyjnych nadal jej nie opuszczają. Obecnie brygady Zdzisława Bryka zakładają rury gazowe. I jak to się już niejednokrotnie zdarzało — znów robotnicy natrafili na mnóstwo przewodów nie zaznaczonych w dokumentacji. Mają więc trudności ze znalezieniem wolnego miejsca na zainstalowanie rur.

W rejonie skrzyżowania al. M. Buczka z al. Wyzwolenia kończą roboty brygady torowców. Obecnie przeprowadzane są tu prace kosmetyczne. W dobrym tempie prowadzone są też roboty torowe w okolicy pl. Żołnierza. Zdecydowana większość szyn jest tu już ułożona. Tzw. rozjazd jest zmontowany, aktualnie układa się w pasie szyn belki śródtorza, płyty ramowe itp.

Gdyby nie to, że nadal hamują nam pracę dwie skrzynki z kablami telekomunikacyjnymi, stojące na trasie, którą przebiegać będą szyny tramwajowe, za dwa tygodnie mielibyśmy cały tor w tym rejonie gotowy. Pozostałoby tylko podłączenie nowego toru do starego, zarówno przy pl. Żołnierza, jak i u zbiegu al. Wyzwolenia z ul. J. Malczewskiego. Niebawem tramwaje linii „2" i „3" kursować by mogły poprzednią trasą. Niestety, Poznańskie Przedsiębiorstwo Robót Telekomunikacyjnych nie weszło nawet jeszcze na teren budowy — wyjaśniał nam Edward Golus, kierownik grupy robót torowych.

Jak wynika z informacji przysłanej nam przez to przedsiębiorstwo, Krakowska Fabryka Kabli obiecała, iż kable niezbędne do robót na szczecińskiej budowie dostarczy w listopadzie br. A zatem jest nadzieja, że jeszcze w roku bieżącym, znikną skrzynie telekomunikacyjne hamujące prace przy pl. Żołnierza.

Nie mają żadnych opóźnień w pracy także drogowcy. Chodnik przy al. Wyzwolenia ułożony jest już na odcinku od sklepu z artykułami sportowymi do „Merino". Zakładany jest także bruk na jezdni przyległej do chodnika. Druga brygada brukarzy układa płytki przy ul. Roosevelta, trzecia zaś przy al. Wyzwolenie, i nie opodal ul. J. Malczewskiego.

Zrobilibyśmy do tej pory zapewne więcej, gdyby nie to, że przeżywaliśmy perturbacje z dostawą płytek chodnikowych. Nie nadchodziły one rytmicznie z Komunalnego Przedsiębiorstwa Produkcji Pomocniczej. Na dodatek — są one nie najlepszej jakości: zwykle około 20 procent otrzymywanej partii nie nadaje się do użycia — mówi kierownik budowy, Andrzej Goździk. Mimo pewnych kłopotów, z którymi od czasu do czasu borykamy się, utrzymujemy dobre tempo robót. Pracujemy wciąż zgodnie z harmonogramem. W najbliższą sobotę, 16 bm., chcemy przekazać do eksploatacji całe rondo przy zbiegu al. Wyzwolenia z al. M. Buczka. Zaczynamy w tym rejonie już prace porządkowe.

Opracowanie: "zdan", Głos Szczeciński (234)", 14 października 1976 roku

* * *

Obawy niepłonne

Tak, jak pracownicy Komunalnego Przedsiębiorstwa Robót Inżynieryjnych, obiecali — w ubiegły poniedziałek, 6 bm., oddali do użytku lewą jezdnię al. M. Buczka, na odcinku przebiegającym przez teren budowy przy al. Wyzwolenia. Właśnie w wolną sobotę układali na niej asfaltową nawierzchnię. Obecnie trwają roboty przy prawej jezdni al. M. Buczka. Płyty betonowe są już ułożone, dziś wylewany będzie na nie asfalt. Po skończeniu tych robót, brygady brukarzy wrócą na swe poprzednie odcinki robót, układać będą chodnik przed sklepami przy al. Wyzwolenia, przed sklepem ZURiT przy zbiegu al. M. Buczka i al. Wyzwolenia. Kończyć będą także wykonywanie przejścia dla pieszych przez jezdnię, vis a vis sklepu z artykułami sportowymi.

foto: A. Pieńkowski, Głos Szczeciński nr 210 z dnia 15 września 1976, Lewą jezdnią al. M. Buczka już kursują pojazdy, prawą zaczną niebawem
foto: A. Pieńkowski
Głos Szczeciński
Torowcy szykują się do opuszczenia modernizowanego skrzyżowania al. Wyzwolenia z M. Buczka. Całe tory są w tym rejonie już zamontowane, pozostało tylko podbicie ich na niewielkim odcinku. Za 10 dni torowcy przeniosą się w rejon pi. Żołnierza. Do tej pory wykonali tu już sporo prac. Przede wszystkim uporali się z bunkrem vis a vis „Kaskady", został on już zlikwidowany. Na znajdującym się pośrodku placu zieleńcu przygotowany jest teren pod tory. Dzisiaj w miejscu tym pracownicy KPRI powinni zacząć układać szyny rozjazdowe.

Obawiamy się, aby na tempo robót nie wpłynęła negatywnie nie załatwiona do tej pory sprawa przełożenia kabli telekomunikacyjnych, czego dokonać ma poznańskie PRT. Już kłopoty się zaczęły, w robotach przeszkadzają nam studnie telekomunikacyjne. Swoje prace będziemy więc musieli wykonywać odcinkami. Ale co to za robota! Trzeba szyny ciąć na kawałki, dopasowywać je, a zatem roboty przebiegać będą wolniej niż powinny. No i — sporo nowych szyn niepotrzebnie się zmarnuje — mówił nam kierownik grupy robót torowych, Edward Golus.

Ponawiamy zatem pytanie, skierowane już kiedyś do Poznańskiego Przedsiębiorstwa Robót Telekomunikacyjnych, kiedy przełoży kable w rejonie pl. Żołnierza? Przebudowa al. Wyzwolenia nie może się opóźnić. To przecież jedna z najważniejszych arterii komunikacyjnych miasta.

Opracowanie: "zdan", Głos Szczeciński (210)", 15 września 1976 roku

* * *

Za miesiąc skrzyżowanie gotowe

W pierwszych dniach października br., załoga KPRI, pracująca przy przebudowie al. Wyzwolenia, zamierza zakończyć roboty w rejonie skrzyżowania tej ulicy z al. M. Buczka i przenieść się w okolice pi. Żołnierza. Obecne zaawansowanie robót pozwala sądzić, iż termin zakończenia prac przy modernizacji skrzyżowania zostanie dotrzymany.

Wczoraj wszystkie trzy brygady drogowców pracowały przy układaniu nawierzchni jezdni al. M. Buczka w części przylegającej do skrzyżowania (od strony pl. Żołnierza). Układano kostkę brukową, a roboty te mają być zakończone jutro. Następnie KPRI przystąpi do wylewania w tym miejscu dolnej warstwy asfaltobetonu. W najbliższą sobotę jezdnią al. M. Buczka (od strony pl. Żołnierza) kursować już będą mogły pojazdy.

Roboty trwają także po drugiej stronie skrzyżowania (od Niebuszewa). Spawane są tu szyny tramwajowe, zaczęto roboty przy nawierzchni jezdni skręcającej z al. Wyzwolenia w al. M. Buczka. Torowcy rozpoczęli prace na pl. Żołnierza. Wykop pod tor jest już gotowy, obecnie zakładane są sączki odwadniające. Zachodzi jednak obawa, iż roboty mogą być niebawem w tym rejonie zatamowane. Poznańskie Przedsiębiorstwo Robót Telekomunikacyjnych nie przełożyło bowiem jeszcze kabli.

Rozpoczęto także prace na alejce, vis a vis ZPO „Odra". Znajdujący się tu bunkier został odkryty i niebawem pracownicy KPRI przystąpią do jego likwidowania.

Wkrótce płac budowy przy al. Wyzwolenia opuści grupa robót instalacyjnych. Wykonuje ona obecnie ostatni już odcinak gazociągu przy ul. Tkackiej. Modernizacja opisywanej trasy komunikacyjnej nadal przebiega zgodnie z harmonogramem. Czy dobre tempo utrzymywać się będzie nadal? Zależeć to będzie m.in. od Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Eksploatacji Dźwigów, które ułożyć ma przy pi. Żołnierza kable sygnalizacyjne.

KPRI będzie więc zmuszone wstrzymać się z robotami drogowymi w tym rejonie dopóty, dopóki WPED nie ułoży kabli. Z ich zdobyciem ma jednak trudności.

Opracowanie: "zdan", Głos Szczeciński (199)", 1 września 1976 roku

* * *

Kolejny etap przebudowy

W niezłym tempie prowadzona jest modernizacja śródmiejskiej arterii. W tej chwili większość brygad pracuje na skrzyżowaniu al. Wyzwolenia i al. Mariana Buczka. Chodzi o to, by jak najszybciej zapewnić samochodom przejazd przez pl. Rodła, a tym samym rozwiązać kłopoty komunikacyjne. Na czas trwania Jarmarku Jagiellońskiego zamknięto bowiem kilka ulic w centrum.

foto: Zb.Jodkowski, Kurier Szczeciński nr 195 z dnia 30 sierpnia 1976
foto: Zb. Jodkowski
Kurier Szczeciński
Nie nastąpi to jednak w terminie ustalonym przez Wydział Komunikacji Urzędu Miejskiego. Dopiero w najbliższą sobotę otwarty zostanie przejazd z al. M. Buczka w kierunku Roosevelta. Natomiast w przyszłym tygodniu (prawdopodobnie 8 września) pojazdy będą mogły jechać al. Wyzwolenia i skręcać w prawo — w al. M. Buczka. Zaś z końcem września wykonana zostanie nowa (prawa) jezdnia aż do ul. Świerczewskiego. Cały plac budowy nie jest już tak zabałaganiony, jak to było dotychczas. Wszędzie tam, gdzie tylko można, zakładane są trawniki. Na chodniku wzdłuż al. Wyzwolenia ustawi się duże donice z kwiatami.

Aktualnie jedną brygadę torową skierowano na pi. Żołnierza Polskiego. Rozpoczęto bowiem pierwsze roboty kolejnego etapu modernizacji. Zerwano już część starych torów, odkopuje się bunkier vis a vis „Kaskady". Z tym schronem poradzimy sobie szybciej, niż poprzednio. Oczywiście nie będziemy korzystali z żadnych nowoczesnych metod, lanc tlenowych itp. Jest to zbyt kosztowne a jednocześnie nie gwarantuje szybkiego efektu. Będziemy kuć betonowy strop młotami pneumatycznymi, a następnie zdejmiemy go przy pomocy potężnej koparki. Odkryte w ten sposób wnętrze schronu zostanie zasypane. To wystarczy, by położyć tu nowe tory — powiedział kierownik budowy Andrzej Goździk.

Pl. Żołnierza zostanie zamknięty dla ruchu kołowego. Nastąpi, to jednak nie wcześniej, aż po oddaniu do użytku całego skrzyżowania al. Wyzwolenia i al. Mariana Buczka.

Opracowanie: "jas", Kurier Szczeciński (188)", 30 sierpnia 1976 roku

* * *

Scenki rodzajowe

foto: Zb.Jodkowski, Kurier Szczeciński nr 188 z dnia 21, 22 sierpnia 1976
foto: Zb. Jodkowski
Kurier Szczeciński
Odpoczynek na środku jezdni? Nie. To skrzyżowanie ulic Matejki i Roosevelta powróciły dawne czasy. Przez cały dzień dyżuruje tu pracownik WPKM i przekłada zwrotnice.

foto: Zb.Jodkowski, Kurier Szczeciński nr 188 z dnia 21, 22 sierpnia 1976
foto: Zb. Jodkowski
Kurier Szczeciński
Obecnie dostanie się z jednej strony alei Wyzwolenia na drugą stało się prawdziwym problemem. Szczecinianie pokonują te przeszkody ryzykując skręcenie nogi.

Nie pomyślano bowiem o wyznaczeniu i urządzeniu bezpiecznego przejścia, choćby z kilku desek. Od początku tej przebudowy pieszych traktuje się jak najgorzej.

Opracowanie: "Kurier Szczeciński (188)", 21 - 22 sierpnia 1976 roku

* * *

Cudu nie będzie

Wczoraj w KPRI, przedsiębiorstwie wykonującym modernizację al. Wyzwolenia, kilka razy spoglądano to w kalendarz, to do pisma podpisanego: „Z upoważnienia prezydenta — kierownik Wydziału Komunikacji, mgr inż. Zbigniew Czaplicki". Z kalendarza wynikało bowiem ponad wszelką wątpliwość, że jest dzień 25 sierpnia. A w dostarczonym przed chwilą piśmie „stało" czarno na białym:

„W związku z wyłączeniem z ruchu ulic: Wojciecha, Jagiellońskiej i Śląskiej i organizacją na nich „Jarmarku Jagiellońskiego" poleca się utwardzić nawierzchnię jezdni na przebudowywanym skrzyżowaniu alei — M. Buczka — Wyzwolenia, w pasie drogowym M. Buczka — Roosevelta. Chodzi o umożliwienie przejazdu samochodom aleją M. Buczka przez skrzyżowanie na wprost, w kierunku ul. Roosevelta od dnia 25.VIII.76 r. do 15.IX.76 r."

I nic zdumiewającego, że się w nadziwić nie mogli, bo gdyby nawet byli w stanie położyć nawierzchnię za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, to i tak z wykonaniem poleconej roboty byliby spóźnieni (w stosunku do życzeń) o co najmniej kilka godzin. Dzień 25 sierpnia rozpoczął się bowiem o godzinie 0, a pismo dotarło dopiero kilka godzin później. Ze względów raczej zrozumiałych „polecenie" nie zostanie wykonane.

Jedno pasmo jezdni (od strony pl. Żołnierza) owszem, zostanie niebawem zrobione. KPRI upora się z robotami do końca przyszłego tygodnia. Przed kilkoma dniami dotarł na budowę tlen, w ciągu dwóch nocy stare szyny pocięto i usunięto z placu. Wczoraj robotnicy przystąpili do wykonywania przejścia dla pieszych, na nowym torze układano płyty itp.
Roboty w tym miejscu — jak już wspomnieliśmy — niebawem zostaną skończone i około 4 września, zgodnie z życzeniem Wydziału Komunikacji UM jedno pasmo jezdni al. M. Buczka oddane zostanie do użytku. Nie ma natomiast mowy o tym, aby szybko uporano się z drugim pasmem jezdni. Dopiero przedwczoraj dotarły z WPKM szyny na tor po drugiej stronie skrzyżowania i pracy jest jeszcze bardzo dużo.

Brukarze przystąpili do układania chodnika od al. M. Buczka w stronę ul. Mazowieckiej. Do sklepu „Lechii" jest on już (na połowie szerokości) gotowy. Ekipa robót instalacyjnych rozpoczęła prace przy ostatnim już odcinku gazociągu, który położony zostanie na ul. Tkackiej.

Roboty na al. Wyzwolenia nadal przebiegają zgodnie z harmonogramem i zatrudniona tu załoga KPRI podtrzymuje obietnicę, że opuści plac budowy najpóźniej w czerwcu przyszłego roku.

Opracowanie: "zdan" "Głos Szczeciński (194)", 26 sierpnia 1976 roku

* * *

Za miesiąc będzie nowy plac (Rodła?)

Skrzyżowanie al. Wyzwolenia i al. Mariana Buczka ciągle przypomina księżycowy krajobraz. Tu właśnie nadal wykonuje się gros robót modernizacyjnych. Za miesiąc jednak — jak zapewniają wykonawcy — plac powinien być gotowy

Rozpoczęto również przebudowę starej jezdni, na razie na odcinku między al. Buczka ul. Mazowiecką. Wyjęto tu już szyny tramwajowe z ziemi, lecz nie można ich pociąć, bowiem od ub. piątku spawacze nie mają tlenu. Zerwano też stare płyty chodnikowe i podwyższono krawężnik. Dziś lub jutro zacznie się układanie wzdłuż sklepów nowego chodnika.

Na al. Wyzwolenia skierowano dodatkowe brygady: jedną drogową i jedną torową, dzięki czemu prace przebiegają szybciej, jak do tej pory — bez opóźnień, pomimo rozlicznych trudności. A kłopotów jest naprawdę wiele. Wynikają one głównie z systematycznego zwiększania zakresu robót i nieterminowych dostaw materiałów. Tak więc najprawdopodobniej będzie poszerzany odcinek od placu do ul. Malczewskiego. Trzeba będzie zdejmować płyty na nowo ułożonym chodniku, bowiem Zakład Gazowniczy musi podłączyć nową instalację do pobliskich budynków. Znowu też brakuje szyn tramwajowych.

Jest jednak nadzieja, że nie zajdzie konieczność zamknięcia budowy na przysłowiową kłódkę, gdy przyjdzie czas przebudowy pl. Żołnierza Polskiego. Pisaliśmy w tym miejscu wielokrotnie, że brak kabli telekomunikacyjnych, które należy ułożyć w pierwszej kolejności, grozi zahamowaniem robót. Ostatnio kierownik budowy Andrzej Goździk powiedział:

"Sprawą zajął się osobiście prezydent miasta. Interwencje w Zjednoczeniu Budownictwa Łączności powinny więc przynieść pożądany rezultat. My byliśmy już bezradni. Część kabli już jest. Czekamy teraz na te najważniejsze — o dużym przekroju".

PS. Uwaga pod adresem Wydziału Komunikacji UM: czy w nowej sytuacji nie powinno się ul. Mazowieckiej (fragment od ul. Roosevelta do Wyzwolenia) uczynić dwukierunkową, tak aby pojazdy znajdujące się na al. Wyzwolenia mogły w nią skręcać?

Opracowanie: "jas" "Kurier Szczeciński (186)", 19 sierpnia 1976 roku

* * *

Kłopotom nie ma końca

W ubiegłą środą na budowę przy al. Wyzwolenia skierowano dodatkową brygadę brukarzy. Wprawdzie to mniej, niż niegdyś obiecano, ale zawsze coś. Jedna z ekip kończy układania nawierzchni na paśmie nowej jezdni biegnącej wzdłuż al. Wyzwolenia (od placu Bodła do ul. J. Malczewskiego). Nareszcie przesunięto w inne miejsce kiosk „Ruchu" stojący do niedawna przy budynku przychodni. Pozwala to brukarzom układać chodnik.

Wczoraj zaczęto zrywać stare płyty chodnikowe przed ciągiem sklepów przy al. Wyzwolenia. Wykonano krawężnik, a jutro brukarze zaczną tu układać nowe płyty. Torowcy wyciągnęli już z ziemi stare szyny biegnące al. Wyzwolenia, na modernizowanym odcinku. Nie mogą ich jednak usuwać gdyż... zabrakło im tlenu, niezbędnego do cięcia torów.

Czekają na nową dostawę od piątku. Brak gazu uniemożliwia również rozpoczęcie spawania szyn przy łukach (od strony pl. Żołnierza). Roboty torowe po drugiej stronie skrzyżowania uniemożliwia... brak szyn. Brygada robót instalacyjnych i gazowych układa rurociąg przy restauracji „Atlantyckiej" i przygotowuje się do wykonywania robót ziemnych, czyli zdejmowania w niektórych miejscach płyt z niedawno ułożonego chodnika.

Szczecińskie Zakłady Gazownictwa zaczną bowiem podłączać nowe przewody do pobliskich budynków (!). Są to roboty zlecone KPRI dodatkowo. Nie pierwsza i pewnie nie ostatnia tego typu decyzja. Już po rozpoczęciu inwestycji brygadzie robót gazowych „wlepiono" dodatkowo wykonanie instalacji długości około 600 metrów, o 200 metrów zwiększono odcinek prac brukarzom, torowcy mają dodatkowo położyć jeden tor przy pl. Żołnierza. A kroi się już nowa dodatkowa robota dla brukarzy.

Inwestor, PEDiM zasygnalizował, aby nie kładziono asfaltu na nowej nitce jezdni biegnącej wzdłuż al. Wyzwolenia (od pl. Rodła do ul. J. Malczewskiego). Budzi to uzasadnione podejrzenia, iż inwestor życzył będzie sobie poszerzenia tego odcinka. Jak tak dalej pójdzie, to my chyba nigdy nie skończymy tej budowy — powiedział jeden z pracowników KPRI. W obawach tych jest chyba sporo racji. Nie tylko zresztą ciągłe zwiększanie zakresu, robót utrudnia pracę. Przez dwa tygodnie, jak wspomnieliśmy, czekać trzeba było na przestawienie kiosku „Ruchu", zabrakło tlenu, nie ma szyn. Kołatać trzeba o dostawę rozjazdów tramwajowych, czekać na założenie kabli elektrycznych lub telekomunikacyjnych itp.

Aż dziw, że mimo takich utrudnień prace przebiegają bez opóźnień. Załoga KPRI, zatrudniona na al. Wyzwolenia nie miała ani odrobinę więcej szczęścia niż ich koledzy pracujący na ul. Jana z Kolna i ul. Łady. Ta inwestycja również nie została należycie przygotowana.

Opracowanie: "zdan" "Głos Szczeciński (186)", 17 sierpnia 1976 roku

* * *

Nie spełnione obietnice

Zaawansowanie robót przy przebudowie al. Wyzwolenia nie skłania jeszcze do wszczynania alarmu. Jednakże tempo prac jest słabsze niż przewidywano. Przyczyna - mała liczba pracowników. Gdy załoga KPRI obiecywała skrócenie wyznaczonego terminu przebudowy opierała się na obietnicach wzmocnienia jej dodatkowymi brygadami.
foto: A.Pieńkowski,  Ryszaed Ciechanowski, Jan Romanowski i Władysław Dziewiszak podczas montowania rozjazdu, Głos Szczeciński nr 174 z dnia 3 sierpnia 1976
foto: A.Pieńkowski
Głos Szczeciński
Planowano wiec m. in. wykonanie podczas lata większości robót drogowych. I tak by się stało, gdyby skierowano tutaj 3 dodatkowe grupy brukarzy. Niestety, posiłki nie nadeszły, co gorsza, torowcom zabrano nawet jedna ekipę i skierowano do pracy na ul. Łady.

Mimo to — opóźnień w stosunku do skróconego harmonogramu jeszcze nie ma. Grupa robót torowych w 70 procentach zmontowała rozjazd przy prawoskręcie z al. Wyzwolenia na ul. Matejki. Wczoraj robotnicy spawali szyny. Dziś przystąpią do układania rozjazdu za skrzyżowaniem, przy prawoskręcie z al. Wyzwolenia do al. M. Buczka.

Drogowcy, którzy aktualnie maja chyba najwięcej roboty i zbyt mało rak do pracy, robili wczoraj wykop pod chodnik vis a vis sklepu z telewizorami. Przekładali także nawierzchnie jezdni na skrzyżowaniu ul. Mazurskiej i al. M. Buczka, przygotowując ja pod nakładkę asfaltowa. Górna i ostateczna warstwa asfaltobetonu kładziona jest już także na jezdni al. Wyzwolenia. Wczoraj, wzdłuż całego przebudowywanego odcinka, kładziono ją na 2/3 szerokości jezdni.

Z wyprzedzeniem — w stosunku do harmonogramu — pracuje ekipa robót gazowych i instalacyjnych. Przewody przeciągnięte są już przez al. Niepodległości i zrobiony jest również wykop od tej ulicy, w kierunku Tkackiej. Dziś gazownicy zaczną układać w nim rury.

Rozumiemy, że brygad brukarskich jest ciągle za mało ale przecież al. Wyzwolenia to też inwestycja priorytetowa, bo realizowana w samym sercu miasta, ważna arteria komunikacyjna. Załoga KPRI czeka wiec na posiłki.

Opracowanie: "zdan" "Głos Szczeciński (174)", 3 sierpnia 1976 roku


* * *



Lata 90 XX wieku


Wiek XXI


Linki



Copyright © Janusz Światowy, 2002
Wszelkie prawa zastrzeżone.