Menu


1879-1929


Lata 20-40 XX wieku


Lata 50–80 XX wieku


Gapowicze stoją w kolejkach

* * *

Rekordzista wyjął wczoraj z kieszeni 1220 złotych i opłacił zaległe kary za jazdę na gapę. Szczecinianie z długiem za jazdę bez biletu szturmują kasy, by nie trafić do Krajowego Rejestru Długów.

Zaległości pasażerów na gapę wobec Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego wynoszą kilka milionów złotych. To przez to, że przyłapani w komunikacji miejskiej bez biletu nie zapłacili w terminie kar. Miasto pieniądze chce odzyskać, więc kilka tygodni temu podpisało umowę z Krajowym Rejestrem Długów. Wystarczy, że zalegasz ZDiTM 200 zł, a możesz trafić na czarną listę osób, którym bank potrafi odmówić kredytu, a sklep sprzedaży tostera na raty.

Ruch w interesie

W porównaniu z poprzednimi miesiącami odnotowaliśmy ok. 40 proc. wzrost wpływów z racji opłacenia zaległych kar za jazdę bez biletu - mówi Andrzej Kuc, kierownik działu kontroli biletów ZDiTM. Jest duża liczba pasażerów, którzy dzwonią, piszą, przychodzą i pytają o to, czy nie mają wobec nas zaległości i jakiego rzędu to jest dług. Niektórzy po sprawdzeniu ile są winni obiecują, że przyjdą po wypłacie. Inni pamiętają, że kiedyś coś płacili, ale pytają, czy nie są winni jeszcze za coś.

Kupią bilety?

Skuteczność narzędzia, które mamy po trzech tygodniach można ocenić jako bardzo dobrą - nie ukrywa Andrzej Kuc szef Działu Kontroli Biletów szczecińskiego ZDiTM.
To jest dziś dobre dla windykacji długów, ale w przyszłość zapewne wpłynie na zwiększenie sprzedaży biletów. Pierwsi dłużnicy trafią do rejestru już w lutym. ZDiTM rozsyła teraz zawiadomienia o zaległości. Gapowicza można wpisać po upływie 31 dni od daty wysłania listu poleconego. Jest więc czas, by dług uregulować. To, że nie przyjmie się listu nie oznacza, że nie trafi się na listę. Przepis mówi, że zawiadomienie trzeba wysłać listem, nie ma nic o potwierdzeniu odbioru. To ukłon w stronę wierzycieli.

Głos Szczeciński Maciej Janiak, 29 grudnia 2005 roku.




* * *



Lata 90 XX wieku


Wiek XXI


Linki


Copyright © Janusz Światowy, 2002
Wszelkie prawa zastrzeżone.