|
Składy trzywagonowe
* * *
Trzywagonowa "8", jak rozładować tłok w komunikacji miejskiej
Znaczne przeciążenie środków komunikacji miejskiej jest stałym tematem narzekań pasażerów. Jest jednak również zagadnieniem rozpatrywanym na bieżąco przez gestorów tramwajów i autobusów. Jako jedną z prób usprawnienia przewozu, szczecinian Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej wysunęło koncepcję wprowadzenia na niektóre linie tramwajowe składów trzywagonowych.
Nie jest to oczywiście rozwiązanie szczególnie nowatorskie, bowiem takie składy kursują już po innych miastach kraju, a nawet istniały niegdyś w Szczecinie. Chodzi tu jednak nie o nowinki komunikacyjne a realne usprawnienie połączeń między różnymi punktami miasta. Nie można tego zapewnić przez zwiększenie częstotliwości kursowania tramwajów, gdyż i tak istniejące torowiska są bardzo obciążone. Natomiast wprowadzenie w godzinach szczytu trzywagonowych składów (a więc zapewnienie jednorazowo miejsca w tramwaju dodatkowo 125 osobom) powinno znacznie rozładować panujący rano i po południu tłok.
Na razie zwiększone składy planowane są na linii „ósemki". Wybór tej właśnie trasy podyktowany jest wieloma względami. Połączenie Gumieniec z resztą miasta nie należy do najlepszych. Ponadto warunki techniczne sprzyjają zastosowaniu tego rozwiązania właśnie na trasie „ósemki": na 40 proc. długości linii jest to torowisko wyłącznie jednego tramwaju, a w znacznej mierze (po ul. Krzywoustego, skrzyżowaniami i Mostem Długim) jest torowiskiem wydzielonym. Są to poważne atuty.
Przeprowadzone już zostały pierwsze próby techniczne trzywagonowego składu na trasie. Wypadły one w zasadzie pomyślnie. Pozwoliły również na ustalenie koniecznych zmian i poprawek.
P rzed wprowadzeniem takich składów do normalnej eksploatacji, trzeba jednak jeszcze uporać się z kilkoma zagadnieniami. Dotyczą one kwestii związanych z ruchem — sygnalizacji świetlnych oraz zmiany zwrotnic wzbudzanych automatycznie pantografami przy wagonach tramwajowych {a nastawionych obcenie na składy dwuwagonowe), przystosowania podstacji do większego poboru mocy przez zwiększony skład itp. Wynikają tu również problemy natury technicznej w samym tramwaju — możliwość sterowania drzwiami, hamulcami, rozruchem w trzech sprzężonych wagonach, gdy obecny tabor przystosowany jest do dwóch.
Jednakże — jak twierdzi dyrektor WPKM Feiiks Stasiek — trudności te zostaną pokonane. Na przyszły rok chorzowski „Konstal" przyjął już zamówienia taboru dostosowanego do potrzeb ewentualnego łączenia zwiększonych składów. A zatem problemy techniczne zostaną rozwiązane przez producenta, a nie użytkownika. Wg przewidywań WPKM w przyszłym roku pierwsze składy trzywagonowe wyruszą na trasę "8". Na razie założono, iż będzie ich 6 i kursować będą w godzinach szczytu.
Nie ma jednak opracowanych rozwiązań wszystkich kwestii związanych ze zwiększonymi składami. Pozostaje zagadnienie wysepek dla pasażerów. Wiadomo, iż dłuższy tramwaj wymaga dłuższego peronu i dla bezpieczeństwa podróżnych oraz sprawności komunikacji trzeba takowe zapewnić. Na trasie „ósemki" takim wąskim gardłem jest przystanek przy ul. Krzywoustego (na wysokości Delikatesów). Jest on i wąski i krótki. WPKM proponuje zlikwidowanie przystanku w tym miejscu, pozostawiając postoje tramwaju tylko na pl. Zwycięstwa i pl. Kościuszki. Czy jest to najwłaściwsze rozwiązanie?
W zwiększonych składach tramwajów dyrektor F. Stasiek upatruje także panaceum na sprawną komunikację do Polic, po uruchomieniu zaplanowanej na tej trasie linii tramwajowej. W trzech wagonach zmieści się bowiem tylu pasażerów ilu obecnie przewozi 8 autobusów. A zatem szczecinianie nie powinni się tu tłoczyć, a WPKM „zaoszczędzi" autobusy i kierowców, których przedsiębiorstwu wciąż brak.
Opracowanie: "su", "Kurier Szczeciński" 4 listopada 1978 rok
* * *
|
|