Menu


1879-1929


Lata 20-40 XX wieku


Lata 50–80 XX wieku


Mruga do pasażera i nie da się oszukać

* * *

Od dłuższego czasu problemy psujących się wysłużonych ponad 20 letnią eksploatacją "Kraków" i niefortunnych "dziurkaczy" zmuszały do poszukiwania lepszego, nowocześniejszego systemu rozliczeń z pasażerami.

Półroczne testowanie w zajezdni Golęcin 18 kasowników KGR i sterowników dostarczonych w tym celu bezpłatnie przez producenta dało pozytywne rezultaty. Kasownik wykazał cechy kwalifikujące go jako przydatne urządzenie spełniające wymogi nowoczesnych rozwiązań taryfowych i biletowych, wygodne dla pasażerów i obsługi pojazdów.

Trwają końcowe prace związane z instalacją i montażem nowoczesnych, elektronicznych kasowników KGR mieleckiego Zakładu Mechaniki Pojazdowej "Gąsior i Rączka" Spółka. Ogółem przewidziano zainstalowanie 1430 sztuk kasowników tego typu współpracujących ze sterownikami w taborze tramwajowym i autobusowym Wydziałów TW-I, TW-III, SW-I, SW-III, a po dopracowaniu systemu zasilania w tradycyjnym taborze tramwajowym typu "N" również w TW-II.

Nowoczesne urządzenia kasujące sterowane z pulpitu prowadzącego pojazd są proste w obsłudze. Kierowcy i motorniczowie mogą bez problemu dokonywać ze swego stanowiska wymaganej zmiany kodu kasownika. Sterownik wyświetla cały czas aktualną godzinę, a w razie ewentualnego uszkodzenia również jest to sygnalizowane z podaniem rodzaju awarii. Wydruk na bilecie jest czytelny i wyraźny. Żadnego kłopotu nie sprawia identyfikacja okoliczności kasowania: nr wozu, daty, kursu, godziny kasowania biletu. Oprócz poprawy obsługi pasażerów instalacja tych kasowników powinna zgodnie z oczekiwaniami przynieść konkretne efekty w postaci wzrostu wpływów ze sprzedaży usług podstawowych.

Przykre doświadczenia z nieuczciwymi pasażerami wykorzystującymi wielokrotnie bilety jednorazowe przejdą do historii. Biletu bowiem nie można skasować na samym brzegu, który następnie się oderwie, prasowanie nie pomoże, każdy kurs jest oznaczony, a godzina kasowania widnieje na bilecie nie można więc odbyć kilku podróży za jednym biletem. "Nie da rady" jeździć tylko na dziurkę z Kraka. Nie oszuka się kontrolera, że kasownik słabo odbił i właściwie trudno ocenić, gdzie skasowano bilet. To tylko najbardziej typowe oszustwa "zaradnych" pasażerów, które zostaną wyeliminowane.

Nie uda się też skasować biletu, gdy wezwanie kontrolera - "bilety do kontroli proszę" spowoduje wyścig do kasownika. Ten bowiem wyposażony w specjalną blokadę uruchomioną ze sterownika nie będzie działał. Tylko czerwona lampka przypomni "spóźnionemu", że bieg" był bezskuteczny. Na kasowanie był bowiem czas, gdy zachęcało do tego zielone oczko kasownika. Inni miejscy przewoźnicy liczą już w jakim stopniu kasowniki mieleckie zwiększyły ich finanse. My mamy nadzieję, że rachunek wypadnie równie zadowalająco.

Nowe kasowniki to tylko krok do nowych rozwiązań taryfowych opartych na biletach czasowych. Stwarzają też możliwość dalszego rozwoju właściwej organizacji komunikacji miejskiej w kierunku komputerowego sterowania ruchem poprzez udoskonalane sterowniki współpracujące z komputerami, a także pomocne w zarządzaniu zakładem, sprzedaży biletów przez obsługę pojazdów i wielu innych funkcjach. Na razie uczciwym pasażerom ułatwiamy prawidłowe kasowanie biletów, a przedsięwzięcia "oszczędnościowe" spryciarzy zostaną ukrócone.

Opracowanie artykułu Izabela Stępczyńska. "Biuletyn Informacyjny" MZK nr 13 z października 1992 roku.


* * *



Lata 90 XX wieku


Wiek XXI


Linki



Copyright © Janusz Światowy, 2002
Wszelkie prawa zastrzeżone.